Biesiadowanie

      Przyjemnie jest posiadać niepowtarzalną zastawę stołową. W ostatnim czasie udało mi się skompletować talerze i kubki dla całej mojej rodziny. Każdy jest inny a jednocześnie mają coś wspólnego – bądź wzór, bądź fakturę, bądź też kolorystykę.

      W zależności od nastroju, upodobań czy też wystroju stołu mogę sięgnąć po odpowiednie egzemplarze i zawsze jest inaczej.

Wspomnienie świąt

      Święta to czas, który bardzo pozytywnie nastraja i wyzwala coraz to nowe pasje – moją bez wątpienia jest ceramika i możliwość jej wykorzystania. Wylepiając jakiekolwiek drobiazgi świąteczne – gwiazdki, aniołki, czy też napisy, o niczym innym nie myślę jak je idealnie oprawić by nadać im wyjątkowego charakteru.

      Ale okazuje się, że moje zamiłowanie do piękna nie kończy się na samej ceramice, nie potrafię również nie zauważyć pięknych materiałów dla których szukam drugiego życia. Robiąc ostatnio “czystki” w szafie szukałam zastosowania dla nieco sfatygowanych lub niemodnych ubrań. I tak, w ten oto sposób stara lniana spódnica, niewykorzystana chusta czy szalik stały się atrakcyjną bazą dla jakże ukochanych przeze mnie wianków.

Coś bardziej użytkowego

Dla miłośników aranżacji wnętrz ceramika w nieco innym wydaniu. Kafle komponujące się w półkach kuchennych, szafka na biżuterię zasiliła moją sypialnię,pojemniki na biżuterię w córki pokoju, ażurowy abażur do lampki, talerz ceramiczny, stara poniemiecka półeczka wygrzebana na strychu u cioci i  ptaszki wkomponowane w wieszak kupiony w znanej sieciówce jako lekko uszkodzony (7 zł).